top of page
Szukaj
Zdjęcie autoraMateusz Stawiarz

Pasy bezpieczeństwa, a odpowiedzialność kierowcy za ich niezapięcie

Powszechnie wiadomo, że w Polsce od lat istnieje prawny obowiązek zapinania pasów bezpieczeństwa. Dotyczy on nie tylko kierowcy, ale i wszystkich pasażerów. Rzec można, że wie to każde dziecko i w sumie nikt z tym nie dyskutuje. Co jednak, jeżeli kierowca lub któryś z pasażerów nie zapnie pasów bezpieczeństwa i dojdzie do wypadku powodującego obrażenia ciała? Czy ubezpieczyciel może wówczas odmówić wypłaty odszkodowania i zadośćuczynienia? A co jeżeli dziecko nie zapnie pasów bezpieczeństwa? Na te pytania postaram się odpowiedzieć w dalszej części tekstu.


Obowiązek zapinania pasów bezpieczeństwa wynika wprost z przepisów Prawa o ruchu drogowym i został tam dość szczegółowo opisany. Stosownie do art. 39 ust. 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym obowiązek podróżowania w pasach bezpieczeństwa dotyczy zarówno kierowcy, jak i pasażerów. Ustawodawca wprowadził przy tym szereg wyjątków obejmujący m.in. kobiety w widocznej ciąży, osoby mające stosowne zaświadczenie lekarskie, taksówkarzy, instruktorów i egzaminatorów, funkcjonariuszy służb, i inne.


W dalszej części tego przepisu ustawodawca wskazał także na sposób przewożenia dzieci w zależności od ich wagi i wzrostu, określając wzrost 150 cm jako graniczny w zakresie obowiązku korzystania z fotelika. Tu również pojawiły się wyjątki i są to:

1)       możliwość zabezpieczenia dziecka posiadającego minimum 135 cm wzrostu jedynie pasami bezpieczeństwa, w sytuacji gdy z uwagi na masę i wzrost dziecka zastosowanie fotelika samochodowego,

2)       w przypadku przewożenia trójki dzieci na tylnym siedzeniu samochodu, z uwagi na brak możliwości zastosowania trzeciego fotelika, pod warunkiem ukończenia przez dziecko 3 rok życia.


Prawo o ruchu drogowym formułuje, oprócz powyższych nakazów, także zakaz zaadresowany wprost do kierującego pojazdem. Zgodnie bowiem z art. 45 ust. 2 pkt 3 ustawy Prawo o ruchu drogowym, kierującemu pojazdem zabrania się przewożenia pasażera w sposób niezgodny między innymi ze wspomnianym wyżej art. 39. Należy przy tym zauważyć, że nieprzestrzeganie powyższego zakazu jest objęte sankcją nakładaną na kierującego w formie grzywny, najczęściej w formie mandatu karnego. Taryfikator rozróżnia przy tym wysokość grzywny, w zależności od rodzaju wykroczenia, obciążając:

1)       kierowcę lub pasażera grzywną w wysokości 100 zł z tytułu niekorzystania z pasów bezpieczeństwa,

2)       kierowcę grzywną w wysokości 100 zł za przewożenie pasażerów bez pasów bezpieczeństwa,

3)       kierowcę grzywną w wysokości 300 zł za przewożenie dzieci (poniżej 150 cm wzrostu) niezgodnie z treścią art. 39 Prawa o ruchu drogowym, w szczególności poza fotelikiem dziecięcym

(rozporządzenie Prezesa Rady Ministrów z 24 listopada 2003 r. w sprawie wysokości grzywien nakładanych w drodze mandatów karnych za wybrane rodzaje wykroczeń).


Tu zatem ważna uwaga, którą powinien wziąć do serca każdy kierowca samochodu. Wykroczeniem jest zatem nie tylko niezapięcie przez niego pasów bezpieczeństwa, ale także przewożenie pasażerów – zarówno dzieci, jak i dorosłych – w sposób niezgodny z przepisami Prawa o ruchu drogowym. W świadomości większości kierujących panuje niewłaściwe przekonanie, że dorosły pasażer odpowiada za siebie, sam bowiem zapłaci mandat w wysokości 100 zł za niezapięcie pasów bezpieczeństwa.  


Jak stwierdził Sąd Najwyższy w postanowieniu z 6 grudnia 2023 r. (II KK 460/23), kierujący ma obowiązek upewnić się, czy pasażerowie mają prawidłowo zapięte pasy bezpieczeństwa nie tylko przed rozpoczęciem uczestnictwa w ruchu drogowym, ale również kontrolować, czy z nich prawidłowo korzystają w czasie dalszej jazdy, a jego odpowiedzialność mogłaby być wyłączona jedynie wówczas, gdyby nie mógł lub nie powinien przewidzieć, że pasażerowie z tych pasów bezpieczeństwa nie korzystają lub korzystają w sposób nieprawidłowy.


Co zatem z roszczeniami poszkodowanych w wypadku pasażerów, którzy nie zapięli pasów bezpieczeństwa?


Z pewnością w kontekście roszczeń cywilnych o odszkodowanie lub zadośćuczynienie sąd, a wcześniej także ubezpieczyciel, będą rozważać kwestię przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody, a zatem współodpowiedzialności poszkodowanego pasażera w tym zakresie. Stopień przyczynienia określany jest najczęściej w procentach.

Każda z sytuacji jest oceniana indywidualnie i z pewnością znaczenie będą miały takie okoliczności jak sprawstwo samego wypadku, tj. czy sprawcą wypadku jest kierowca, który przewoził poszkodowanego pasażera, czy też kierowca drugiego pojazdu, wiek pasażera – inaczej będzie rozpatrywane przyczynienie dorosłego pasażera, a inaczej dziecka, zwłaszcza przewożonego w foteliku, jak również zakres obrażeń i ocena jak zapięcie pasów wpłynęłoby na ich zmniejszenie.


W sytuacji niezapięcia pasów przez dorosłego pasażera, jego przyczynienie może zostać określone jako znaczne, np. 30-, 40-, czy nawet 50-procentowe i w konsekwencji o taką wartość zostanie zmniejszone odszkodowanie i zadośćuczynienie. Wskazać należy, że dorosły pasażer, obok kierowcy, jest również adresatem normy nakazującej używania pasów bezpieczeństwa, a niedostosowanie się do niej jest obarczone nie tylko sankcją w formie grzywny, ale także współodpowiedzialnością za powstanie obrażeń ciała.


Z inną oceną sądu możemy mieć do czynienia w razie wypadku, w którym poszkodowanym zostaje dziecko przewożone w pojeździe niezgodnie z przepisami Prawa o ruchu drogowym. W odniesieniu do dzieci małych, kilkuletnich, a zatem i całkowicie niesamodzielnych, wydaje się, że kierowca ponosi pełną odpowiedzialność za skutki niezapięcia pasów bezpieczeństwa lub jazdy poza fotelikiem. Na potrzeby niniejszego artykułu rozróżniłbym przy tym dwa stany faktyczne:

1)       kierowca, który przewozi dziecko niezgodnie z przepisami jest również sprawcą wypadku,

2)       kierowca, który przewozi dziecko niezgodnie z przepisami nie jest sprawcą wypadku.


W pierwszej z wymienionych sytuacji nie sposób obciążyć dziecka (zwłaszcza tego, który powinno być przewożone w foteliku samochodowym) negatywnymi konsekwencjami jazdy wbrew przepisom Prawa o ruchu drogowym, o żadnym przyczynieniu się dziecka do powstania szkody, a zatem i obniżeniu odszkodowania, nie może być mowy. Wydaje się przy tym, że dopuszczalnym byłoby uznanie 17-latka za współodpowiedzialnego za niezapięcie pasów bezpieczeństwa, choć w świetle prawa cywilnego jest on osobą małoletnią. Wszak, zgodnie z art. 8 Kodeksu wykroczeń może być na niego nałożony mandat karny za niezapięcie pasów bezpieczeństwa – odpowiada on bowiem jak dorosły.


W drugiej z przytoczonych wyżej sytuacji, małoletniemu poszkodowanemu również nie sposób przypisać odpowiedzialności za skutki niezapięcia pasów bezpieczeństwa. Jednakże, sprawca wypadku, a co za tym idzie również jego ubezpieczyciel, mogą skutecznie uchylać się od roszczeń wynikających wprost z niezapięcia przez dziecko pasów bezpieczeństwa lub jego jazdy poza fotelikiem. Sąd znowuż może obniżyć wartość odszkodowania i zadośćuczynienia o przyjęty stopień przyczynienia się do powstania szkody, wskazując kierującego pojazdem, w którym przewożone było dziecko niezgodnie z przepisami Prawa o ruchu drogowym, jako odpowiedzialnego w pozostałym zakresie.


Kierowca, który nie dopilnował pasażera – zwłaszcza dziecka – w zakresie obowiązku zapięcia pasów bezpieczeństwa lub jazdy w przeznaczonym do tego foteliku, ryzykuje nie tylko mandatem karnym w wysokości 100 lub 300 zł. Kierowca może zostać również pociągnięty do odpowiedzialności cywilnej, choć w ograniczonym zakresie, tj. za skutki wypadku powstałe w wyniku jazdy przez pasażera niezgodnie z przepisami Prawa o ruchu drogowym. Mając na uwadze, że owe skutki obejmują przede wszystkim obrażenia ciała, to wysokość tej odpowiedzialności może być bardzo dotkliwa, choć zapewne dla ubezpieczyciela kierującego tym pojazdem.


Podsumowując, choć w powszechnym przeświadczeniu kwestia zapięcia pasów jest indywidualnym wyborem każdego z pasażerów, to w istocie kierowca pojazdu odpowiada za przewożenie pasażerów zgodnie z obowiązującymi przepisami Prawa o ruchu drogowym. Zaniechanie obowiązkom przypisanym kierowcy w ustawie może skutkować nie tylko odpowiedzialnością za wykroczenie, ale również tą o charakterze odszkodowawczym względem pasażerów, w szczególności małoletnich. Jednocześnie, z punktu widzenia ofiary wypadku tenże podział odpowiedzialności może budzić uzasadnione wątpliwości co do tożsamości osoby odpowiedzialnej za skutki wypadku, choćby tylko po to, by powództwo skierować przeciw właściwemu zakładowi ubezpieczeń.

4 wyświetlenia

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page